Prezydent Bronisław Komorowski podzielił środowisko harcerskie w Polsce. W niedzielę na Wawelu przyjął protektorat nad ZHP - zapomniał lub przeoczył inne organizacje harcerskie, w tym ZHR. W środowisku rozgorzała dyskusja czy była to celowa, czy może niezamierzona decyzja.

Prezydent zrobił aż dwie pomyłki w jednym zdaniu: Z największą radością przyjmuję propozycję objęcia patronatu nad ZHP. Czuwaj!. Już na oklaskach naczelniczka ZHP zwrócił uwag prezydentowi, że chodzi nie o patronat a protektorat.

Później natomiast odezwały się głosy harcerzy i instruktorów z ZHR-u, że Bronisław Komorowski wyróżnił tylko jeden związek. Jestem zaniepokojony, że tak wytrawny instruktor harcerski popełnia pewne gafy - zauważa harcmistrz Jerzy Bukowski z ZHR-u.

Na stronie prezydenta RP pojawił się komunikat: W najbliższym czasie Szef Kancelarii Prezydenta RP Jacek Michałowski podejmie rozmowy z organizacjami harcerskimi w kraju i zagranicą celem uzgodnienia szczegółów związanych z formalnym objęciem protektoratem ruchu harcerskiego przez Prezydenta RP.