Około 40-letni mężczyzna zginął rażony piorunem w miejscowości Chociw w Łódzkiem. Po burzach, które wczoraj i w nocy przeszły nad zachodnią i środkową Polską, strażacy interweniowali 370 razy. Najczęściej w województwach: łódzkim, dolnośląskim i wielkopolskim.
W Namysłowie w Opolskiem strażacy wypompowywali wodę z zalanych piwnic domów i szkoły. W Miliczu na Dolnym Śląsku podtopiony został dom pomocy społecznej.
W woj. łódzkim wciąż bez prądu jest ponad 4 tys. domów - głównie w okolicy Sieradza, Piotrkowa Trybunalskiego i Zgierza.
Energetycy cały czas jednak pracują. Do południa awarie powinny zostać usunięte.
W Ostrowie Wielkopolskim na jeden z domów przewróciło się drzewo. Z kolei z jednego z tamtejszych gimnazjów wiatr pozrywał dachówki.
Meteorolodzy ostrzegają, że burze z gradem mogą wystąpić także dzisiaj. Ominąć mają jedynie województwa na północnym-wschodzie, Małopolskę i Górny Śląsk.
(abs)