Około stuosobowa grupa Rosjan z Kaliningradu rozpoczyna przejazd przez Polskę. Rano autokar z nimi wjechał do Polski przez przejście w Bezledach. Trasa Rosjan liczy dwa tysiące kilometrów. Będą odwiedzać radzieckie cmentarze oraz pomniki Armii Czerwonej od Olsztyna do Krakowa. Chodzi zwłaszcza o te miejsca, które były ostatnio - jak pisze rosyjska prasa - "atakowane przez polskich wandali".

Około stuosobowa grupa Rosjan z Kaliningradu rozpoczyna przejazd przez Polskę. Rano autokar z nimi wjechał do Polski przez przejście w Bezledach. Trasa Rosjan liczy dwa tysiące kilometrów. Będą odwiedzać radzieckie cmentarze oraz pomniki Armii Czerwonej od Olsztyna do Krakowa. Chodzi zwłaszcza o te miejsca, które były ostatnio - jak pisze rosyjska prasa - "atakowane przez polskich wandali".
Członkowie "Nocnych wilków", zdj. archiwalne /Wojciech Pacewicz /PAP

Organizatorzy akcji ujawniają, że wieczorem w Warszawie zaplanowano dyskusję o - jak to nazwano - fałszowaniu historii. To spotkanie odbędzie się w Rosyjskim Centrum Nauki i Kultury przy ambasadzie. Celem naszej akcji jest powstrzymanie wandalizmu i podtrzymanie pamięci. Zwycięstwo w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej to zwycięstwo, o którym powinni pamiętać potomkowie, aby nie dopuścić do powtórzenia tej krwawej tragedii - mówi Andriej Omielczenko, członek Izby Społecznej obwodu kaliningradzkiego, jeden z organizatorów rajdu. Nasze narody powinny wiedzieć więcej o sobie i zawsze pamiętać o przeszłości - dodaje Omielczenko.

Organizatorzy "Dróg Pamięci" nie ukrywają, że ich celem jest pozyskiwanie sympatyków w Polsce oraz protest przeciwko demontażowi pomników poświęconych radzieckim żołnierzom. Zamierzają wręczać medale tym, którzy ochraniają i odnawiają radzieckie pomniki. Jedną z takich organizacji ściśle współpracujących z rosyjskimi władzami jest stowarzyszenie "Kursk", którego założyciel jest częstym gościem państwowych mediów w Rosji.

Podobny rajd z Kaliningradu zorganizowano w maju ubiegłego roku. Jego uczestnicy bez przeszkód wjechali do Polski, podczas gdy grupa motocyklistów z moskiewskiego nacjonalistycznego klubu "Nocne Wilki" została zawrócona z polskiej granicy.

MSZ: Cmentarze są pod ochroną

MSZ stanowczo protestuje przeciwko manipulacjom historycznym. Jak usłyszał w resorcie reporter RMF FM Grzegorz Kwolek, "oskarżenia dotyczące złego traktowania przez Polskę rosyjskich miejsc pamięci są stronnicze i niesprawiedliwe".

Resort podkreśla, że cmentarze są pod ochroną i opieką władz polskich, a wszelkie akty wandalizmu są potępiane i usuwane.


Straż Graniczna, którą Grzegorz Kwolek pytał o ewentualne niewpuszczenie rajdu do Polski, podkreśliła, że nie ma listy uczestników, którzy mogliby zostać zatrzymani na granicy. Każdy przypadek będzie traktowany indywidualnie, będziemy sprawdzać, czy zostały spełnione warunki wjazdu na teren Polski i czy osoba posiada odpowiednie dokumenty - usłyszał reporter RMF FM w Komendzie Głównej Straży Granicznej.

(mpw)