Siedem zarzutów usłyszał fałszywy adwokat, który wpadł w Warszawie. Zatrzymany 28-latek - Jurij Ż. od lipca ubiegłego roku występował przed sądem jako pełnomocnik i obrońca w sprawach karnych, nie mając do tego uprawnień. Jak nieoficjalnie ustalił reporter RMF FM, mógł prowadzić nawet kilkadziesiąt spraw.

Sąd orzekł wobec 28-latka policyjny dozór, kaucję i zakazał opuszczania kraju. Grozi mu 8 lat więzienia.

Podawał się za adwokata, występował przed sądem, oszukiwał klientów

Zatrzymanie podejrzanego o oszustwa 28-latka to efekt śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście.

Jak wynika z dotychczasowych ustaleń śledczych, mężczyzna zawarł umowę partnerską z kancelarią adwokacką. Wyłudził także poświadczenie nieprawdy w sądzie, by zarejestrować spółkę. 28-latek nie miał uprawnień, a występował przed sądem jako pełnomocnik podając się za adwokata. Ponadto poświadczał zgodność z oryginałem dokumentów, używając do tego fałszywej pieczęci adwokata.

Sprawa ma charakter ma rozwojowy i niewykluczone, że 28-latek usłyszy wkrótce kolejne zarzuty.