Były gigantyczne nagrody dla ministrów, milionowe premie dla rządowych urzędników, ale kto by się spodziewał, że tak bardzo finansowo doceniono również kierowców! - czytamy w "Fakcie". Tabloid pisze o premii wypłaconej szoferowi ministerstwa kultury.

"Fakt" kontynuuje tematykę nagród w ministerstwach. Tym razem gazeta przygląda się nagrodom finansowym dla kierowcy w resorcie kultury.

Tabloid podaje dane organizacji WatchDog, z których wynika, że w "I kwartale 2015 r. 10 kierowców aut osobowych zainkasowało 31 tys. zł, czyli średnio po 3 tys. zł na osobę. W 2016 r. szoferów było już 12, a nagrody wzrosły do 123 tys. zł czyli ok. 10 tys. zł na osobę. Rekordowy był 2017 r. Wtedy na premie dla kierowców wydano ponad ćwierć miliona złotych - na jednego szofera wyszło średnio 20,9 tys. złotych" - czytamy.

Jak podaje tabloid, szofer w ministerstwie kierowanym przez wicepremiera Piotra Glińskiego w ciągu prawie dwóch lat dostał 28 tys. zł premii!

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "FAKTU"

(m)