240 pracowników Fabryki Maszyn Tarnów wróci jutro do pracy. Zakład po miesięcznej przerwie zostanie otwarty rano. Wznowiona zostanie także produkcja. Fabrykę uratował nowy inwestor.

Z informacji RMF FM wynika, że w piątek brytyjski właściciel sprzedał fabrykę niemieckiej firmie GDW. Bawarczycy od 20 lat byli najważniejszym odbiorcą maszyn z tarnowskiej firmy a teraz stali się jej właścicielami.

Sama umowa kupna-sprzedaży objęta jest tajemnica handlową. Wiadomo natomiast, że jutro o 6:50 otwarte zostaną bramy zakładu i pracownicy po miesięcznej przerwie będą mogli wrócić do swoich zajęć. Co ważne, niemiecka firma zobowiązała się do wypłaty zaległej pensji prawie 240 osobom zatrudnionym w Fabryce Maszyn Tarnów.

Zamknięcie "po angielsku"

Fabryka Maszyn Tarnów została zamknięta przez brytyjskich właścicieli z dnia na dzień. Ponad 230 pracowników znalazło się bez pracy. Od 10 sierpnia codziennie przychodzili przed zamkniętą bramę fabryki licząc na wznowienie produkcji.

Zamykając bramy zakładu, Brytyjczycy pozbawili Polaków nie tylko pracy. Robotnicy zostawili w fabryce swoje dokumenty, pieniądze i uprawnienia, bez których trudno szukać nowego zajęcia.

W zeszłym tygodniu prokuratora dopatrzyła się łamania praw pracowniczych w fabryce i wszczęła śledztwo w tej sprawie. Główny podejrzany to brytyjska grupa kapitałowa, czyli właściciel firmy. Śledczy oskarżają ją przede wszystkim o nieopłacanie pracownikom składek do ZUS-u.

Fabryka Maszyn Tarnów powstała w listopadzie 2010 r. w wyniku przekształcenia Zakładu Produkcji Cywilnej - Zakładów Mechanicznych w Tarnowie. 100 proc. jej udziałów kupiła brytyjska grupa kapitałowa 600 Group Plc.