Można napisać, że "Romeo i Julia" to powieść i nie stracić punktu - alarmują na łamach "Gazety Wyborczej" egzaminatorzy, sprawdzający prace gimnazjalistów. "Zasady oceniania testów są zbyt pobłażliwe" - podkreślają. Ich zdaniem, to krzywdzące dla dobrych uczniów.

W kwietniu ponad 420 tys. uczniów pisało egzamin gimnazjalny. Testy zmieniły się w porównaniu do tych z lat wcześniejszych. Dawniej w części humanistycznej rozwiązywano jeden test z pytaniami z języka polskiego, historii i wiedzy o społeczeństwie. Teraz został on podzielony na dwa odrębne egzaminy: z polskiego oraz historii i WOS-u. Podobnie jest z częścią matematyczno-przyrodniczą - z jednego testu zrobiono dwa.

Wraz ze zmianą organizacji testów zmienił się też sposób oceniania egzaminu. Ten nowy ostro krytykują sprawdzający. Zgodnie z nowymi zasadami, w części z języka polskiego - jeśli błędy rzeczowe nie zakłócają logicznego wywodu pisanej przez ucznia rozprawki - nie mają żadnego wpływu na punktację.

Sprawdzałam egzaminy, w których gimnazjaliści napisali, że "Romeo i Julia" to powieść, a ponieważ nie wpływało to znacząco no logikę wywodu rozprawki, zmuszona byłam dać mu tyle punktów, ile wielu dzieciom, które nie zrobiły tego błędu - opowiada gazecie polonistka z Krakowa. Taki system jest niesprawiedliwy. Uczniowie napiszą egzamin źle, ale wyjdą ze szkoły z przekonaniem, że napisali dobrze. A tak naprawdę punktację zawdzięczają pobłażliwości w ocenianiu - zaznacza.

Nowy sposób oceniania oburza nie tylko egzaminatorów, ale także dyrektorów szkół i rodziców uczniów.

Za rozprawkę uczeń może dostać 10 punktów - po jednym za styl, ortografię, interpunkcję i kompozycję, dwa za język i cztery za treść. Podczas opracowywania wytycznych dla egzaminatorów - jak tłumaczy Centralna Komisja Egzaminacyjna - przyjęto, że mylenie gatunków literackich nie będzie uznawane za błąd kardynalny. Błąd rzeczowy to - jak wyjaśnia rzeczniczka CKE - złe przypisanie treści do utworu, pomylenie autora. Jednak bez względu na liczbę błędów rzeczowych w tekście uczeń nie może stracić więcej niż punkt.