Dzień żałoby na Śląsku. Flagi przed budynkami administracji rządowej opuszczono do połowy. Wojewoda apeluje też o odwołanie wszystkich planowanych na dziś imprez artystycznych i rozrywkowych. Wszystko to w związku z wypadkiem i śmiercią pięciu górników w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju.

W kopalni cały czas pracują ratownicy, którzy budują tamy izolacyjne. Mają one oddzielić niebezpieczny rejon od reszty kopalni.

W tej chwili na miejscu jest 25 ratowników z pięciu zastępów. Na dole mają być wybudowane dwie tamy w dwóch chodnikach. Wszystko to prowadzone jest w ramach akcji ratowniczej, bo - jak mówi wiceszef Jastrzębskiej Spółki Węglowej - ciągle jest tam wypływ metanu i stężenia mogą nadal rosnąć.

12 godzin po zakończeniu budowania tam, ratownicy raz jeszcze mają zjechać pod ziemię, żeby sprawdzić, czy są one szczelne. Potem stan atmosfery w odizolowanym rejonie będzie sprawdzany już tylko przy użyciu specjalistycznych urządzeń.

Przypominajmy, że wczoraj w nocy ratownicy odnaleźli ciało ostatniego z poszukiwanych górników w kopalni Zofiówka. Było ono uwięzione pod jedną z konstrukcji w zniszczonym tąpnięciem chodniku.

(m)