Klaudia U., ciotka 14-miesięcznego chłopczyka, który w styczniu tego roku zatruł się narkotykami, odpowie za to przed sądem. Dziecko, bawiąc się torebką kobiety, znalazło w niej narkotyki i je zażyło. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Legnicy.

Jak podała w piątek w komunikacie Prokuratura Krajowa, 21-letniej kobiecie śledczy zarzucili spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u 14-miesięcznego siostrzeńca oraz posiadanie metamfetaminy i extasy.

W toku śledztwa ustalono, że Klaudia U. mieszkała w Legnicy z matką oraz siostrą i jej rodziną, w tym z 14-miesięcznym synem siostry.

Do zdarzeń opisanych w akcie oskarżenia doszło w styczniu tego roku. Chłopiec bawił się torebką ciotki, w której znajdowała się metamfetamina i extasty. Podczas tej zabawy dziecko spożyło znajdujące się w niej narkotyki. W pewnym momencie chłopczyk zaczął się dziwnie zachowywać, tracił przytomność, trzęsły mu się ręce. Widząc to jego matka wezwała karetkę pogotowia ratunkowego - podała prokuratura.

Dziecko trafiło na oddział intensywnej terapii noworodków legnickiego szpitala. Było nieprzytomne i miało drgawki. Badanie toksykologiczne moczu wykazało u niego obecność amfetaminy i extasy.

Klaudia U. przyznała się do zarzucanych jej czynów i złożyła wyjaśnienia. Za przestępstwo spowodowania u dziecka ciężkiego uszczerbku na zdrowiu kobiecie grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż trzy lata. Natomiast za posiadanie narkotyków grozi jej kara do trzech lat więzienia.

(nm)