Mieszkańcy przedmieść Zabrza mają już dość oparów z dymiącej hałdy, gdzie zapaliły się gromadzone latami odpady górnicze z kopalni Bielszowice. Jest naprawdę źle. Śmierdzi tak, że nie można otworzyć oka – żalą się reporterowi RMF FM Marcinowi Buczkowi.

Niestety, mieszkańcy Zabrza – jak ustalił nasz dziennikarz – nieprędko będą mogli swobodnie oddychać. Wczoraj minął termin zgłaszania się firm, które mają likwidować to zagrożenie. Jest trzech chętnych. Wybór firmy, która wykona prace, zajmie wprawdzie niewiele czasu, ale całkowite usunięcie problemu, to już znacznie dłuższa operacja.

Okazuje się bowiem, że samo zgaszenie hałdy już nie wystarczy. Zdaniem specjalistów, aby zlikwidować zagrożenie pożarem trzeba wywieźć zgromadzone tam odpady, m.in. łupek węglowy, wykorzystywany przy budowie dróg. A to zajmie znacznie więcej czasu…