Do pięciu lat więzienia grozi 22-letniej łodziance, której niespełna dwuletni syn wypadł przez okno mieszkania na trzecim piętrze. Kobieta usłyszała zarzut narażenia zdrowia i życia dziecka. W chwili wypadku była nietrzeźwa.

Do zdarzenia doszło w sobotę w Łodzi. Przed południem z okna mieszkania na trzecim piętrze wypadł niespełna dwuletni chłopiec. Na szczęście upadł na rosnące pod blokiem zarośla i nie odniósł poważniejszych obrażeń.

W chwili wypadku matka dziecka spała w domu. Miała 0,8 promila alkoholu w organizmie.

Kobieta została przesłuchana przez policję. Usłyszała też zarzut narażenia zdrowia i życia dziecka. Ponieważ na matce ciąży obowiązek opieki nad dzieckiem, grozi jej za to kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności - poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

22-latka przyznała się do winy i wyraziła skruchę. Prokuratura nie zastosowała wobec niej aresztu ani żadnych innych środków zapobiegawczych.