Prezydent Bill Clinton wciąż nie wyklucza swojej podróży do Korei Północnej jeszcze przed końcem kadencji.

Jak powiedział on w środę dziennikarzom administracja amerykańska dalej prowadzi rozmowy z Phenianem i wkrótce zostanie w tej sprawie wydane oficjalne oświadczenie. Wcześniej w środę prezydent Korei Południowej Kim Dae Dzung wyraził wątpliwości, czy wizyta Clintona w KRLD rzeczywiście

dojdzie do skutku.

W październiku historyczną wizytę w Korei Północnej, jako pierwszy sekretarz stanu USA, złożyła Madaleine Albright. Od tego czasu Clinton kilkakrotnie dawał do zrozumienia, że chciałby jako pierwszy prezydent USA odwiedzić KRLD i podpisać tam układ obligujący Phenian do wstrzymania produkcji i eksportu pocisków balistycznych w zamian za pomoc w wyniesieniu północnokoreańskiego satelity w przestrzeń kosmiczną.

00:45