Indeks giełdy nowojorskiej Dow Jones oddał swój głos - wiceprezydent Al Gore powinien zostać wybrany 7 listopada kolejnym prezydentem USA.

Jeśli wierzyć badaniu przeprowadzonemu przez "New York Times", główny indeks Wall Street jest najlepszym wskaźnikiem wyników głosowania w wyborach prezydenckich. Jeśli wzrasta on między końcem lipca i końcem października, wygrywa kandydat partii rządzącej. Jeśli spada, partia rządząca przegrywa.

W tym roku, 1 sierpnia, Dow Jones wynosił 10 606 punktów i spadł w połowie października poniżej 10 tys. punktów. W ostatnich dniach pnie się nieustannie w górę i doszedł do 10 970 punktów. W trakcie 25 wyborów, jakie odbyły się od czasu, gdy Charles Dow wprowadził swój indeks, zasada ta sprawdziła się 22 razy i tylko trzy razy zawiodła. Ostatni raz nie sprawdziła się w 1968 roku, kiedy wybory przegrał demokratyczny wiceprezydent Huber Humphrey. Prawdą jest jednak, że odwrotnie niż Gore w tym roku, borykał się on z poważnymi problemami, jakimi były wojna w Wietnamie i niezależny kandydat w wyborach George Wallace.

08:15