To islamiści, a nie ludzie lojalni wobec reżimu Husajna stoją za atakami na amerykańskich żołnierzy w Iraku - takie oświadczenie anonimowych irackich bojowników wyemitowała telewizja Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Wiemy wszystko o operacjach ruchu oporu. Żadna jednak nie miała związków z siłami byłego reżimu - powiedział w telewizji jeden z zamaskowanych mężczyzn. Stacja z ZEA nie podała jednak, gdzie i kiedy nagrano tę wypowiedź.

W ostatnich tygodniach wiele ugrupowań, wśród nich także te deklarujące się jako lojalne wobec obalonego prezydenta, i jedno powiązane z al-Qaedą, przyznawało się do ataków na żołnierzy sił stabilizacyjnych.

Dziś w Bagdadzie doszło do kolejnego incydentu. Zginął jeden amerykański żołnierz, a trzech zostało rannych. Życie stracił też iracki tłumacz.

Pojazd, którym jechali, trafił na minę.

Tym samym liczba zabitych żołnierzy amerykańskich od początku interwencji w Iraku, wzrosła do 152. To więcej niż zginęło w wojnie w Zatoce Perskiej w 1991 roku.

16:25