"Jestem przekonana, że "13" emerytura będzie dotyczyć i emerytów i rencistów"- powiedziała w rozmowie z naszym reporterem minister rodziny Elżbieta Rafalska. W takim samym tonie wypowiada się wicepremier Beata Szydło. Natomiast wczoraj marszałek Senatu Stanisław Karczewski stwierdził, że "jest wyraźnie powiedziane, że chodzi o emerytów".

Trzynasta emerytura to kwota tysiąc sto złotych. Zapowiedział ją w swoim sobotnim wystąpieniu prezes PiS Jarosław Kaczyński. Emerytura znalazła się w słynnej już "piątce Kaczyńskiego".

Tak, to jest świadczenie, które będzie wypłacone i dla emerytów i dla rencistów - powiedziała w środę wicepremier Beata Szydło. Jak zapewniła, "są zabezpieczone środki" na wszystkie programy zawarte w "piątce PiS". Beata Szydło zaznaczyła również, że w najbliższym czasie premier Mateusz Morawiecki przedstawi "mapę drogową" realizacji zapowiedzi. We wtorek rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska mówiła, że stanie się to 5 marca.

O tym, że "trzynastka" zostanie wypłacona również rencistom mówiła w środę minister rodziny Elżbieta Rafalska. Jednak na wszelki wypadek - w rozmowie z reporterem RMF FM - pani minister wolała się zabezpieczyć. To jest propozycja. Potem jest proces uzgodnień i konsultacji międzyresortowych - dodała. Minister Rafalska nie chciała natomiast odpowiedzieć, czy trzynasta emerytura będzie jednorazowa, czy może będzie wypłacana co roku. 

Marszałek Senatu mówi tylko o emerytach

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski podczas wtorkowej konferencji odniósł się do propozycji "trzynastek" dla emerytów. Stwierdził, że nowe świadczenie nie obejmie rencistów.

Wyraźnie jest mowa o emerytach, nie o rencistach - zaznaczył. Więc ja sądzę, że dotyczy to właśnie emerytów - dodał.


W ostatnią sobotę podczas konwencji PiS zapowiedziano m.in. wprowadzenie "500 plus" od pierwszego dziecka, brak podatku PIT dla pracowników do 26 roku życia, "trzynastkę" dla emerytów, przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych, obniżenie kosztów pracy.

Podczas konwencji PiS nie padły jednak słowa o nauczycielach, niepełnosprawnych i lekarzach rezydentach - czyli grupach, które planują strajki i protesty. Dopytywany o tę kwestię marszałek Senatu Stanisław Karczewski stwierdził, że "te środowiska na pewno nie będą pominięte".