​Obowiązujące podwyższone stawki VAT staną się normą, za to mają być automatycznie obniżane w czasie gospodarczej prosperity - taki wariant zmian w przepisach jest rozważany w Ministerstwie Finansów - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

​Obowiązujące podwyższone stawki VAT staną się normą, za to mają być automatycznie obniżane w czasie gospodarczej prosperity - taki wariant zmian w przepisach jest rozważany w Ministerstwie Finansów - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Zdj. ilustracyjne /RMF FM

Jak pisze "DGP, resort Teresy Czerwińskiej musi podjąć decyzję w sprawie podatku od towarów i usług, bo z końcem roku przestaje obowiązywać "tymczasowa" podwyżka stawek wprowadzona jest przez rząd PO-PSL.

Według gazety resort ma dwie drogi do wyboru - może nie robić nic i pozostawić ustawę VAT w obowiązującej wersji, co by oznaczało powrót do 22- i 7-procentowej stawki podatku od początku 2019 roku.

Może też kolejny raz przedłożyć obowiązywanie kryzysowych przepisów z 2011 roku i utrzymać stawki na poziomie 23, 8 i 5 proc.

Z informacji gazety wynika, że "Ministerstwo Finansów pracuje nad trzecim wyjściem". Według naszych informacji poważnie pod uwagę brana jest opcja wpisania obowiązujących stawek na stałe do ustawy. To pozwoliłoby na skończenie z fikcją tymczasowości podwyżek z 2011 roku - pisze dziennik.

(az)