Dziś nie będzie decyzji prokuratury w sprawie śledztwa dotyczącego nieopublikowania przez premier Beatę Szydło orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. grudniowej nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. Mija 30 dni od wszczęcia postępowania sprawdzającego w tej sprawie.

Prokuratura zaznacza, że 30-dniowy termin na podjęcie decyzji w sprawie śledztwa jest tylko instrukcyjny. Po drugie śledczy uzasadniają, że do dziś nie wpłynęły do nich wszystkie materiały, o które występowali. 

Nie bez znaczenia z pewnością jest też fakt, że ostatnio zmienił się referent sprawy. Do tego codziennie wpływają nowe zawiadomienia - jest ich już około 1500 - informuje reporter RMF FM. 

Przypomnijmy, że niepublikowane orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego dotyczy grudniowej nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. Trybunał uznał, że nowelizacja ta jest niezgodna m.in. z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji. Według TK, nowela uniemożliwiła Trybunałowi "rzetelne i sprawne działanie" i ingerowała w jego niezależność. 12-osobowy skład TK zakwestionował m.in. określenie pełnego składu jako co najmniej 13 sędziów, wymóg większości dwóch trzecich głosów dla jego orzeczeń, nakaz rozpatrywania wniosków przez TK według kolejności wpływu, wydłużenie terminów rozpatrywania spraw przez TK, możliwość wygaszania mandatu sędziego TK przez Sejm i brak w noweli vacatio legis.

Dwoje sędziów w zdaniach odrębnych oceniło, że Trybunał naruszył zasadę równowagi władz, powinien był orzekać w składzie 15 sędziów i działać według zapisów nowelizacji. Ich zdaniem, prezes TK nie miał podstaw, by nie dopuszczać do orzekania trzech sędziów, którzy zostali wybrani przez Sejm obecnej kadencji, a prezydent przyjął od nich ślubowanie.

(mal)