Siedem tygodni po zakończeniu wojny i kilkudziesięciu dniach poszukiwań irackich arsenałów broni masowego rażenia jedyne co znaleziono to... dwie ciężarówki ze sprzętem laboratoryjnym. Ale nawet eksperci CIA musieli przyznać, że nie ma w nich najmniejszego śladu broni biologicznej.

Zdaniem amerykańskiego sekretarza obrony Donalda Rumsfelda, fakt, że nie znaleziono ani broni, ani żadnych jej śladów, należy tłumaczyć tym, iż Saddam Husajn mógł ją zniszczyć tuż przed wybuchem wojny. Zniszczyć, albo jak sugerowali inni przedstawiciele amerykańskiej administracji - wywieźć za granicę - do Syrii lub Iranu.

Sprawa irackiej broni masowego rażenia – która miała być uzasadnieniem podjętej przez USA akcji zbrojnej - ponownie znalazła się w centrum uwagi. Tym razem jednak nie jako argument wysuwany przez Stany Zjednoczone, lecz jako

kwestia, która może zaciążyć na wiarygodności Waszyngtonu, zwłaszcza wśród krajów Bliskiego Wschodu.

Foto: IAEA

16:45