Zatrzymano dwóch mężczyzn podejrzewanych o podłożenie ładunku zapalającego na stadionie w Chorzowie. To informacje od naszego śląskiego reportera. Obaj są teraz przesłuchiwani przez policjantów i jeszcze dziś staną przed prokuratorem. Jeden z zatrzymanych ma 21, drugi 23 lata.

Obaj zatrzymani mieli wnieść na stadion niebezpieczne materiały i przygotować ładunek, którego odpalenie mogło zagrozić wielu osobom. Grozi za to do 10 lat więzienia. Zarzut będzie dziś jeszcze weryfikował prokurator. Policja już zapowiada, że będzie wnioskować o tymczasowy areszt dla zatrzymanych.

Jakie dowody zebrała policja?

Są nagrania z monitoringu stadionowego, ale przede wszystkim są zeznania świadków oraz zebrane ślady i na stadionie i u zatrzymanych.

Żaden z zatrzymanych nie przyznaje się do winy. Potwierdzają się natomiast wstępne przypuszczenia, że chodziło o zapalenie flag kibiców z Zabrza.

Niewykluczone, że jeszcze dziś policja przeprowadzi eksperyment, który ma wykazać jaką siłę rażenia miał znaleziony ładunek.

Ładunek na stadionie znaleziono w sobotę, przed meczem Górnik-Ruch. Policja przez kilka godzin przeszukiwała stadion. Ostatecznie Wielkie Derby Śląska odbyły się, ale  bez udziału kibiców z Zabrza.

A na boisku, pierwszy raz od 18 lat, mecz na Cichej wygrał Górnik.