"Co na oparzenia dla dziecka?" - zapytała na forum młoda matka z okolic Łomży. Do postu dołączyła zdjęcie poparzonej nóżki. I ruszyła lawina - ale nie porad, a zdecydowanych sugestii, by natychmiast zabrała półtorarocznego malucha na pogotowie. Na tym nie koniec. Internautki namierzyły kobietę i zawiadomiły policję.

Funkcjonariusze wezwali na miejsce pogotowie, a ratownicy podali dziecku leki i opatrzyli ranę. Chłopca zabrano do szpitala.

Matka w rozmowie z policjantami miała powiedzieć, że nie widziała potrzeby wezwania pomocy medycznej, bo sama jej udzieliła - użyła ogólnodostępnych środków na oparzenia.

APA