Dwa samoloty CASA wróciły w nocy z Libanu i Afganistanu do bazy wojskowej w podkrakowskich Balicach. Na ich powrót zezwolił dowódca Sił Powietrznych Wojska Polskiego. Decyzja ta nie oznacza formalnego uchylenia zakazu wykonywania lotów tego typu maszynami.

Casy zostały uziemione po katastrofie pod Mirosławcem w województwie zachodniopomorskim. 23 stycznia rozbił się tam samolot wojskowy CASA C-295M. Zginęło 20 osób.

Loty tych maszyn zostaną wznowione, jeśli Komisja Badań Wypadków Lotniczych wykluczy, że przyczyną tragedii były wady techniczne. Wciąż badane są przyczyny katastrofy.

Casy są na wyposażeniu polskiej armii od 2003 roku. Do dnia katastrofy nasze wojsko miało 10 takich maszyn, dwie następne mają zostać dostarczone w bieżącym roku. Rozbity samolot należał do partii dwóch najnowszych maszyn, dostarczonych w ubiegłym roku.