Miał zbierać dane potrzebne do zapewnienia bezpieczeństwa lotów. Był pijany w pracy. 5 lat więzienia grozi pracownikowi firmy współpracującej z liniami lotniczymi. Mężczyzna został zatrzymany w Gdańsku.

53-latek pracował jako specjalista od danych aeronautyczych. Zbierał i analizował informacje z całego świata - między innymi dotyczące warunków pogodowych czy manewrów wojskowych. Co kilka godzin przesyłał je liniom lotniczym i lotniskom. Były potrzebne do planowania bezpieczeństwa lotów.

Mężczyzna został zatrzymany przez policję poprzedniej nocy. Alkohol wyczuli od niego koledzy z pracy, poinformowali dyrekcję firmy. Ta wezwała policję. Po badaniu alkomatem okazało się, że  mężczyzna miał prawie 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.

Mężczyzna usłyszał zarzut mówiący o nietrzeźwości w pracy i wykonywaniu czynności związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa w ruchu pojazdów mechanicznych. Pracownicy firmy przeanalizowali dokładnie to co mężczyzna robił w pracy, jakie czynności wykonał. Z tych informacji wynika, że na szczęście nie popełnił żadnego błędu. Tak przynajmniej przekazali nam pracownicy firmy - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

52-latek już został zwolniony z pracy. W przeszłości był wielokrotnie karany za prowadzenie auta po pijanemu.

(mpw)