Prezydent Bydgoszczy wypowiada wojnę sprzedawcom dopalaczy. Wczoraj po zatruciu "produktami kolekcjonerskimi" do szpitala trafiło dwóch chłopców.

Prezydent miasta Konstanty Dombrowicz zapowiada, że właściciele sklepów w budynkach należących do miasta dostaną wypowiedzenie umów najmu. Przed wejściami staną strażnicy miejscy, którzy będą legitymowali każdego klienta.

Zdecydowane działania to reakcja prezydenta Bydgoszczy na wczorajszy przypadek zatrucia dopalaczami. Do szpitala dziecięcego trafiło dwóch wymiotujących i półprzytomnych chłopców.