Trudności w negocjacjach z Polską i kalendarz wyborczy w państwach Unii Europejskiej stawiają pod znakiem zapytania zakończenie rozmów członkowskich między Unią a czołowymi kandydatami - pisze znany brukselski ekspert Peter Ludlow. Na szczycie w Laeken Piętnastka uzgodniła, że negocjacje zakończą się do grudnia tego roku. W dotrzymaniu tego terminu główną przeszkodą mogą okazać się wybory w Niemczech – zaplanowano je na wrzesień.

Istnieją wątpliwości, że Unia nie zdąży zawrzeć porozumienia z Polską w zaplanowanym czasie. "Presja, aby osiągnąć porozumienie, jest oczywiście ogromna. Piąte poszerzenie Unii bez Polski jest właściwie nie do pomyślenia. To prawda, że Polska zdołała zamknąć cztery działy negocjacyjne w drugiej połowie ubiegłego roku i w rezultacie pozostaje zdecydowanie w grupie zaawansowanych kandydatów" - przyznaje autor. Zastrzega jednak, że kłopotem są sprawy rolnictwa i funduszy strukturalnych. Dodatkowym problemem jest sytuacja gospodarcza w Unii i w Polsce oraz niektóre z ugrupowań, jakie po jesiennych wyborach w naszym kraju znalazły się w polskim parlamencie.

18:40