Polska otrzyma z Unii Europejskiej 11 mld euro na zwiększenie zatrudnienia i szkolenia, ale aż 4,5 mld euro z tej sumy pochłoną koszty administracyjne - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Dziennikarze gazety dotarli do ekspertyzy dotyczącej szkoleń, przeprowadzonej na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Wynika z niej, że blisko jedna trzecia dotacji UE dla bezrobotnych, starszych pracowników chcących podnosić kwalifikacje czy tych, którzy chcą założyć firmy nie trafia do adresatów, ale przeznaczona zostaje na zarządzanie projektami.

Wynika to z faktu, że brak jest standardów, według których instytucje przydzielające unijne dotacje oceniają budżety projektów zgłaszanych w konkursach przez firmy szkoleniowe. Te zaś bezkarnie zawyżają swoje koszty.

Resort rozwoju regionalnego chce w połowie roku obniżyć wydatki na obsługę projektów szkoleniowych - koszty zarządzania mają wynosić od 10 do 20 proc. otrzymanych kwot.