Premier Włoch zapowiedział, że zamierza przyczynić się do załagodzenia konfliktu między kanclerzem Niemiec Gerhardem Schröderem a prezydentem USA George'em W. Bushem. Taką deklarację Silvio Berlusconi złożył w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Bild".

Już o to zabiegałem i nadal będę tak postępował. Lubię łagodzić konflikty. Podejmuję próby - przede wszystkim przy stole - posługując się ironią i konwersacją, aby rozładować także tę napiętą sytuację - mówił Berlusconi. Stosunki między Schröderem a Bushem są napięte od ubiegłego roku ze względu na krytyczne stanowisko Berlina wobec amerykańskiej interwencji w Iraku.

Sam Berlusconi naraził się z kolei w zeszłym miesiącu Niemcom, kiedy jednemu z niemieckich deputowanych do Parlamentu Europejskiego zaproponował publicznie rolę kapo w filmie o hitlerowskich obozach koncentracyjnych. Wypowiedź premiera Włoch, przewodniczących obecnie Unii Europejskiej, zapoczątkowała serię ostrych komentarzy polityków obu krajów; w rezultacie Schröder odwołał swój urlop nad włoskim Adriatykiem.

Od początku sierpnia premier Włoch zabiega o poprawę stosunków z Berlinem. W wywiadzie dla jednej z niemieckich gazet powiedział, że jest prawie Niemcem, wyraził podziw dla mistrza niemieckiej poezji, Johanna Wolfganga Goethego i niemieckich filozofów.

16:30