Kilka tysięcy zwolenników Slobodana Miloszevica manifestuje w centrum Belgradu w obronie swego wodza. Były jugosłowiański prezydent zostanie najprawdopodobniej w ciągu najbliższych dni deportowany do Hagi gdzie ma stanąć przed Międzynarodowym Trybunałem i właśnie przeciwko - jak mówią - sprzedaniu Miloszevica za amerykańskie pieniądze protestują jego zwolennicy.

Wiec przebiega w bardzo gorącej atmosferze. Tłum zwolenników Miloszevicia wznosi antyrządowe hasła, ludzie skandują: "Zdrada", "Nie zostawimy cię Slobo" i "Wolność dla Slobodana i Serbii". Z trybuny przemawiają liderzy partii socjalistycznej, rozrzucane są antyrządowe ulotki, dookoła pełno jest portretów Miloszevicia i jugosłowiańskich flag. Okrzyki mieszają się z patriotycznymi pieśniami, które śpiewano na tym samym belgradzkim placu dwa lata temu podczas nalotów NATO na Jugosławię. Większość manifestantów to ludzie starsi, z pokolenia 60-letniego Miloszevicia, ale sporo jest też młodzieży. Bardzo trudno jednak rozpoznać kto tak naprawdę manifestuje, a kto się tylko przygląda. Pewność mają prawdopodobnie tylko policjanci, których jest tam naprawdę dużo i którzy w mundurach i po cywilnemu uważnie obserwują wiec.

foto Jan Mikruta RMF Belgrad

19:30