W instalacjach wodnych sześciu bloków w Będzinie w województwie śląskim wykryto wysokie stężenie bakterii z grupy legionella. To kolejny podobny przypadek tego lata w regionie.

W dwóch blokach - przy ul. Bursztynowej 11 i Chrobrego 10 w Będzinie stwierdzono bardzo wysokie skażenie bakterią legionella. Tam zdecydowano o natychmiastowym wyłączeniu instalacji z ciepłą wodą. W czterech kolejnych budynkach - na Bursztynowej 7 i 15 oraz Grunwaldzkiej 2 i Rycerskiej 2 było wysokie skażenie bakteriami z grupy legionella. Mieszkańcom tych budynków zalecono, by nie używali pryszniców.

W lipcu bakterie z grupy legionella wykryto w sąsiedniej Czeladzi. Niektórzy mieszkańcy zachorowali na zapalenie płuc. Właśnie badając tamten przypadek sanepid postanowił przyjrzeć się wodzie w Będzinie. Przy opracowywaniu ogniska epidemicznego w Czeladzi okazało się, że wśród chorych były trzy osoby mieszkające przy ul. Bursztynowej w Będzinie. Te osoby miały podobne objawy, jak wszyscy ci pacjenci z Czeladzi, u których wcześniej była potwierdzona legionelloza - mówi zastępca powiatowego inspektora sanitarnego w Dąbrowie Górniczej Janina Dybał-Kruszakin,

Jedną z metod usunięcia bakterii jest wpuszczenie w sieć wody podgrzanej do ponad 70 stopni Celsjusza. Bakterie legionelli najlepiej namnażają się w temperaturze od 20 do 55 stopni, powyżej 60-70 stopni giną.

Wczoraj sanepid dostał wyniki badań wody w dwóch budynkach w Czeladzi, gdzie także ciepła woda została po wykryciu legionelli wyłączona. Wyniki są znacznie lepsze niż kilka tygodni temu, woda może być ponownie puszczona, ale nadal trzeba poprawiać jej czystość. Musimy mieć kolejny wynik, który potwierdzi, że stan osiągnięty na tę chwilę, jest stabilny - zaznaczyła Dybał-Kruszakin. W Czeladzi trwa dezynfekcja chemiczna.

Legionella jest niebezpieczna, kiedy dostanie się do układu oddechowego. Rozprzestrzenia się za pomocą aerozolu wodnego, dlatego w takich przypadkach sanepid zaleca mieszkańcom zdemontowanie sitek pryszniców i innych urządzeń, które mogą tworzyć taki aerozol. W przewodzie pokarmowym legionella jest niegroźna. Można się kąpać w ciepłej wodzie, a jeśli nawet ktoś się zakrztusił czy napił jej podczas mycia zębów, nic mu nie grozi.

Z powodu zapalenia płuc wywołanego przez legionellę od początku czerwca do szpitala w Czeladzi trafiły 22 osoby. Chorzy mieli charakterystyczne objawy: bóle mięśni, głowy i bardzo wysoką temperaturę. Później okazało się, że wszyscy korzystali z pryszniców.