Prokuratura Regionalna w Lublinie chce nowych opinii biegłych w sprawie śledztwa w stadninie koni arabskich w Janowie Podlaskim. Chodzi o szczegółową opinię weterynaryjną oraz finansowo księgową - dowiedział się reporter RMF Krzysztof Kot. To po śmierci trzech koni.

Prokuratura Regionalna w Lublinie chce nowych opinii biegłych w sprawie śledztwa w stadninie koni arabskich w Janowie Podlaskim. Chodzi o szczegółową opinię weterynaryjną oraz finansowo księgową - dowiedział się reporter RMF Krzysztof Kot. To po śmierci trzech koni.
Konie w stadninie w Janowie Podlaskim / Wojciech Pacewicz (PAP) /PAP

W przypadku opinii weterynaryjnej biegły na podstawie zabezpieczonej dokumentacji ma stwierdzić, czy opieka nad klaczami była odpowiednia, i czy odpowiednio wykonywano specjalne zabiegi. Ponowna kontrola ma dać także odpowiedź na pytanie, czy nie doszło do żadnego zaniedbania, które mogłoby przyczynić się do śmierci zwierząt.

W przypadku Amry i Prerii prokuratorzy dysponują bardzo dokładną dokumentacją, jak również przesłuchaniami weterynarzy. W przypadku Pianissimy dokumentacja jest skromniejsza, bo prokuratura nie prowadziła żadnych czynności po jej padnięciu.

Jeśli będzie niewystarczająca dla biegłego, prokuratorzy nie wykluczają ekshumacji.

Drugi wątek to sprawy finansowe. Opinia zespołu biegłych ze spółki audytorskiej, którzy przebadają wszystkie zabezpieczone dokumenty w stadninach, Agencji Nieruchomości Rolnych, Polturf i urzędach skarbowych - będzie kluczowa dla sprawy. Kontrola rozstrzygnie, czy doszło do niedopełnienia obowiązków i niegospodarności.

APA