W gdańskiej Przepompowni Ścieków Ołowianka zainstalowano nowy silnik, dostarczony w nocy z Holandii, i uruchomiono pompę – poinformowała w czwartek spółka Saur Neptun Gdańsk, zarządzająca siecią wodociągowo-kanalizacyjną.

Jak podał Jacek Kieloch, wiceprezes spółki Saur Neptun Gdańsk (SNG), pompa pracuje z wydajnością 2,9 tys. m sześc. na godzinę. Firma poinformowała, że taka sprawność pompy spowoduje, że za kilka godzin najprawdopodobniej można będzie zakończyć awaryjny zarzut ścieków do Motławy.

Stanisław Mikołajski, dyrektor do spraw eksploatacji spółki Saur Neptun Gdańsk, wyjaśnił, że już po włączeniu pompy przed południem ograniczono zrzut awaryjny do Zatoki Gdańskiej (na wysokości dzielnicy Zaspa) i inne zrzuty awaryjne (firma zamówiła m.in. barki, na które były wypompowywane ścieki). Podkreślił, że "pozostaje tylko zrzut do Motławy".

Mikołajski zaznaczył, że w systemie kanalizacyjnym "zretencjonowały się" ścieki i potrzeba jeszcze kilku godzin, aby "dopływ do przepompowni zbilansował się z wydajnością pompy". Kiedy tylko to nastąpi, SNG zakończy także zrzut awaryjny do Motławy. Wyjaśnił, że powinno do nastąpić późnym popołudniem lub wieczorem.

Przedstawiciele firmy byli pytani o ewentualne działania, jakie spółka podejmie, by oczyścić wody Motławy i Zatoki Gdańskiej. Nie byli jednak w stanie udzielić w czwartek odpowiedzi, podkreślając, że w tej chwili najważniejsze jest ostateczne usunięcie awarii.

We wtorek przed południem przestały działać urządzenia w Przepompowni Ścieków Ołowianka, odbierającej 60 proc. ścieków z Gdańska i odprowadzającej je do Oczyszczalni Wschód. Aby uniknąć zalania miasta przez cofające się z kanalizacji ścieki, we wtorek około godz. 13 spółka SNG rozpoczęła awaryjny zrzut nieczystości do Motławy i Zatoki Gdańskiej. Firma wystosowała też - nadal aktualny - apel do mieszkańców części miasta o ograniczenie zużycia wody.

W środę rano służby sanitarne pobrały do badań próbki wody, w tym z Zatoki Gdańskiej. Wyniki badań powinny być znane w piątek. Jak powiedziała rzecznik prasowa Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Anna Obuchowska, jest szansa, że wstępne wyniki zostaną podane w czwartek wczesnym popołudniem. Obecny odczyt pozwala sądzić, że mamy do czynienia z wielkim prawdopodobieństwem przekroczenia norm - poinformował na Twitterze Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Tomasz Augustyniak.

Jak poinformowała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, Prokuratura Rejonowa Gdańsk Śródmieście od środy w ramach czynności sprawdzających gromadzi informacje dotyczące zdarzenia. Prokuratorzy wystąpią z prośbą o informacje do SNG i wszystkich instytucji zaangażowanych w sprawę - powiedziała rzecznik, zaznaczając, że postępowanie sprawdzające jest prowadzone pod kątem "zanieczyszczenia środowiska w znacznych rozmiarach".

Awarię spowodowało zalanie komory pomp i znajdujących się tam czterech silników: dwóch głównych i dwóch zapasowych. Po wypompowaniu wody z komory silniki wymontowano i przekazano do przeglądu i naprawy. Mikołajski poinformował w czwartek, że jeden z silników jest suszony, a trzy będą wymagały przezwojenia.

W sprawie będzie prowadzone dochodzenie. O wszczęciu śledztwa poinformował w czwartek po południu PAP rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk. Wyjaśniła, że postępowanie prowadzone jest pod kątem "zanieczyszczenia środowiska w znacznych rozmiarach". W ramach śledztwa prokuratorzy gromadzą informacje dotyczące zdarzenia. Wystąpią o nie m.in. do spółki Saur Neptun Gdańsk (SNG) odpowiadającej za gdańską sieć wodociągowo-kanalizacyjną i wszystkich instytucji oraz firm zaangażowanych w sprawę.

 (j.)