Od 1 stycznia austriacka policja drogowa zaczęła sypać mandatami jak nigdy dotąd. Odbywa się prawdziwe polowanie na kierowców, szczególnie tych, którzy poruszają się po autostradach i drogach wysokogórskich bez uprawniającej do tego winietki na szybie.

Drogówka bardzo aktywnie działa szczególnie w Tyrolu, gdzie na narty przyjeżdża wielu obcokrajowców. Za brak nalepki można tam zapłacić nawet do 4000 euro. Jeden z mostów w Wiedniu – Most Północny – włączono do autostrady, o czym nie wiedzą nawet niektórzy wiedeńczycy i też płacą mandaty. Policja sprawdza nawet samochody stojące na parkingu przed motelami.

13:50