Armaty, łodzie i fragmenty historycznych mostów - między innymi takich zabytków w tym sezonie szukać będą w Wiśle warszawscy archeolodzy. Ruszą też na poszukiwanie wraków statków. Sprzyjać mają warunki, bo poziom rzeki w tym roku znów może być rekordowo niski.

Armaty, łodzie i fragmenty historycznych mostów - między innymi takich zabytków w tym sezonie szukać będą w Wiśle warszawscy archeolodzy. Ruszą też na poszukiwanie wraków statków. Sprzyjać mają warunki, bo poziom rzeki w tym roku znów może być rekordowo niski.
Zdjęcie z ubiegłorocznych badań archeologicznych /PAP/Jacek Turczyk /PAP

W ostatnich sezonach w Wiśle w Warszawie odkryto między innymi relikty architektoniczne zrabowane w XVII wieku przez Szwedów, armaty, kadłub krypy, przez pasjonatów identyfikowanej ze statkiem Bajka, łódź dłubankę, fragmenty historycznych mostów (pale, kamieniarka, konstrukcje metalowe).

Przedmioty odkryte w zeszłym roku zostały już przekazane przez Biuro Stołecznego Konserwatora zabytków właściwym muzeom - mówi RMF FM Michał Krasucki, zastępca stołecznego konserwatora zabytków Obecnie zabytki są konserwowane lub muzea zdobywają środki na ich zabezpieczenie. Część zabytków była już eksponowana, jak na przykład fragmenty z mostu Poniatowskiego - dodaje. Ławy kamienne z mostu Poniatowskiego zostały przekazane do Muzeum Warszawy, pale z historycznych przepraw mostowych przekazane zostały do Muzeum Historii Polski, a dwie lufy armatnie do Muzeum Wojska Polskiego.

W tym sezonie prace archeologiczne znane z poprzednich sezonów nie będą prowadzone, skupimy się na badania dna rzeki sonarem - mówi doktor Hubert Kowalski z Uniwersytetu Warszawskiego, odkrywca fragmentów architektonicznych z Villa Reggia. W dniach najniższego poziomu wody w 2015 r. w Wiśle na zlecenie Stołecznego Konserwatora Zabytków wykonane zostały zdjęcia lotnicze koryta rzeki w zakresie światła widzialnego (RGB) oraz bliskiej podczerwieni (CIR). Wszystkie razem stanowią niezwykle interesujący materiał badawczy, którego potencjał nie został jeszcze w pełni wykorzystany - dodaje.

W tym roku historycy ruszą też na poszukiwanie wraków statków. Sprzyjać mają warunki, bo poziom rzeki w tym roku znów może być rekordowo niski. To są wraki co najmniej trzech drewnianych statków budowanych prawdopodobnie po XIV wieku, mogły przypłynąć do Warszawy z południa. Gdy podpłyniemy w okolice statku będziemy robić tak zwane wkopy testowe, żeby sprawdzić, jak głęboko w dnie zalegają wraki. Będziemy tam nurkować i sprawdzać, co jeszcze tam znajduje się - tłumaczy archeolog Piotr Sadurski z Uniwersytetu Warszawskiego. 

(mn)