"Jestem dumny ze sprawy matki Madzi z Sosnowca. Dlaczego? Początkowo, przez większą część, wskazywano na prokuraturę, jako organ nieudolny. Ale sąd nie miał najmniejszych wątpliwości" - mówi gość Kontrwywiadu RMF FM, Prokurator Generalny Andrzej Seremet, pytany przez słuchaczy o to, z jakiej sprawy jest najbardziej dumny. "Wyrok dał wielką satysfakcję mnie i prokuratorowi referentowi, który został przez mnie symbolicznie nagrodzony" - dodaje. Zdaniem gościa Kontrwywiadu "pewien detektyw psuł szyki prokuraturze i policji, bo podnosił ciśnienie wokół tej sprawy wskazując na nieprofesjonalne działania policji". Seremet, pytany o sprawę Starucha, odpowiada: "Prokuratura Generalna, po analizie tej sprawy, wyraziła sceptycyzm wobec zasadności oskarżenia, ale nie można było wpłynąć na to, żeby prokurator cofnął akt oskarżenia". "Miałem wątpliwości co do tego materiału" - mówi gość RMF FM. Jego zdaniem czynienie wokół tej sprawy otoczki politycznej jest absurdem.

Pytany o swoją przyszłość odpowiada: "Kończę 3 marca swoją kadencję i mam do wyboru - albo wrócić na poprzednie stanowisko sędziego Sądu Apelacyjnego w Krakowie, albo przejść w stan spoczynku". "Jakąś decyzję trzeba będzie podjąć" - dodaje.

To, nad czym ubolewam, to jest łatwość wypowiedzi wielu polityków, które są krytyką nieuzasadnioną - odpowiada Andrzej Seremet pytany o słowa wiceministra sprawiedliwości. Patryk Jaki uważa, że jedyną grupą, która jest zadowolona z działań prokuratury za czasów PO jest mafia pruszkowska. Zdaniem Seremeta ta krytyka podkopuje stopień zaufania do instytucji. Jeśli my sobie fundujemy takie lekkie osądy, to nic dziwnego, że stopień zaufania społeczeństwa do sądów i prokuratury jest taki, jaki jest - uważa gość RMF FM. To nie tylko kwestia takiego ludzkiego odczucia, że nam jest przykro, ale naprawdę powagi ze strony państwa - ocenia Seremet.

Prokurator Generalny odpowiada również między innymi na pytania o PiS, ustawę o prokuraturze i Trybunał Konstytucyjny.

Tak Andrzej Seremet odpowiadał na pytania Konrada Piaseckiego

(abs)