Akta spraw prokuratorskich z Łodzi i Katowic w sprawie samobójczej śmierci Barbary Blidy zostaną odtajnione. Taką deklarację usłyszeli od ministra sprawiedliwości członkowie komisji śledczej, która zajmie się sprawą. Zbigniew Ćwiąkalski poinformował też, że sejmowi śledczy będą mogli zwalniać przesłuchiwanych prokuratorów z tajemnicy służbowej.

Według Ćwiąkalskiego, przepisy ustawy o komisji śledczej są w tej sprawie "lex specialis" wobec ustawy o prokuraturze, więc to nie prokurator generalny, lecz komisja - w głosowaniu - będzie decydować o zwolnieniu przesłuchiwanego z tajemnicy służbowej, gdyby nią się zasłaniał.

Posłanka PiS Beata Kempa oświadczyła z kolei, że deklaracje Ćwiąkalskiego w sprawie odtajnienia akt i zwalniania z tajemnicy są zadowalające, ale zapowiedziała, że klub PiS zastanowi się nad nowelizacją przepisów, pozwalającą na w pełni jawne obrady komisji śledczej, bo - jak dodała - osoba zwalniana z tajemnicy przez komisję i tak musi składać zeznania na posiedzeniu zamkniętym.

Pierwsze przesłuchania przed komisją ruszają za niespełna dwa tygodnie.