Kilka osób zostało zatrzymanych przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji podczas akcji w budynkach wynajmowanych przez klub piłkarski Wisła Kraków. Podobną akcję przeprowadzono w Chorzowie.

Rano funkcjonariusze CBŚP obstawili i przeszukali budynki, wynajmowane przez krakowski klub piłkarski Wisła przy ulicy Reymonta. Działali na polecenie Prokuratury Krajowej.

Podobną akcję dziś rano przeprowadzono też w Chorzowie.

Chodzi o dwie zorganizowane grupy przestępcze, które miały działać na terenie Małopolski oraz Śląska.

Jak usłyszał w Prokuraturze Krajowej reporter RMF FM Marcin Buczek, zatrzymania w Krakowie i Chorzowie prowadzone były odrębnie, ale nie sposób wykluczyć, że działalność obu grup się zazębiała. Wiadomo, że chodzi przede wszystkim o handel narkotykami, ale prokuratura mówi też o możliwych innych przestępstwach. Na razie śledczy nie ujawniają, ile osób zatrzymano w obu miastach.

Oficjalnie Prokuratura Krajowa informuje, że dziewięć osób - członków mafii krakowskiej - usłyszało 31 zarzutów.

Z informacji prokuratury wynika, że grupa przestępcza, do której należeli podejrzani w latach 2006-2016 zajmowała się w Krakowie handlem narkotykami, pobiciami oraz przestępstwami przeciwko porządkowi publicznemu i mieniu.

Według prokuratury grupa była dobrze zorganizowana i kierowana według planu przez Grzegorza Z. ps. Zielak.

Plan zakładał określony podział zarówno ról, jak i korzyści uzyskiwanych z przestępstw. Przestępcy dokonali też podziału terytorialnego, wyznaczając członkom swej grupy zadania do zrealizowania - były to czyny zabronione, przeciwko życiu i zdrowiu, porządkowi publicznemu i mieniu - zaznaczyła rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik.

Członkowie grupy mieli wykonywać polecenia przestępców stojących wyżej w mafijnej hierarchii. Odbierali od nich narkotyki - marihuanę, kokainę, amfetaminę oraz mefedron i przekazywali je osobom, które były odpowiedzialne za sprzedaż i prowadzenie rozliczeń finansowych z tytułu ich dystrybucji - wskazała prokuratura.

Szefowie grupy mieli również ustalić specjalny system łączności pomiędzy członkami swojej grupy. Jak dodała prok. Bialik, w działania gangu zaangażowany był także Łukasz W. ps. Wiśnia, który odpowiada za popełnienie przestępstw na terenie dzielnicy Nowa Huta w Krakowie.

Zatrzymane w woj. śląskim osoby usłyszały w katowickim oddziale Prokuratury Krajowej około 80 zarzutów. Wśród podejrzanych jest założyciel i szef grupy.

Zarzuty dotyczą przede wszystkim handlu i produkcji narkotyków. To co najmniej 20 kilogramów marihuany oraz 5 litrów substancji psychotropowych, służących do produkcji amfetaminy. Ale są też zarzuty pobić i kradzieży.

To m.in. członkowie tej grupy mieli śmiertelnie pobić jesienią ubiegłego roku młodego mężczyznę w Rudzie Śląskiej. Innego mężczyznę, który został poważnie ranny, też jesienią pobito w Katowicach. Po tym napadzie jeden z podejrzanych, żeby zatrzeć ślady, miał m.in. spalić ubrania, maczety i samochód.

Prokuratura mówi też o pobiciu kobiety i mężczyzny, kierowanych wobec nich groźbach, a potem włamaniu i kradzieży mienia wartego 200 tysięcy złotych.

(j.)