"Chodzi o drobny błąd podatkowy – nieodprowadzenie podatku od pożyczki" – tak dotychczasowy rzecznik PiS Adam Hofman skomentował informacje o skierowaniu przez CBA do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przez niego przestępstwa. Równocześnie poinformował, że do czasu wyjaśnienia sprawy zawiesza członkostwo w partii i klubie PiS.

Nie mam wątpliwości, że to, co się stało, jest związane z gigantyczną - jak mówi samo CBA: największą - aferą łapówkarską w historii Polski. Ponad 100 przetargów, wszystkie ministerstwa, wielu zatrzymanych, łapówki milionowe. I w związku z tym dla równowagi obóz władzy uznał, że trzeba pokazać nieprawidłowości - według nich - opozycji - stwierdził Hofman w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

Prokurator mówi o tym, że jest to błąd podatkowy od podatku małej wartości, czyli błąd podatkowy i pomyłka - niezapłacenie podatku od pożyczki - wyjaśnił.

Ale ponieważ sprawa będzie się jeszcze toczyć i bardzo łatwo będzie można zrobić z niej sposób na odwracanie uwagi od tej wielkiej łapówkarskiej afery (...), zawieszam swoje członkostwo w Prawie i Sprawiedliwości, w partii i klubie, do czasu - bardzo bym chciał: szybkiego - wyjaśnienia tej sprawy przez prokuraturę - podsumował.

Kaczyński: Hofman nie będzie już rzecznikiem partii

Pan Hofman przestanie być szefem regionu, przestanie być rzecznikiem i nie będzie czynnym członkiem partii, nie będzie też członkiem klubu -  mówi szef PiS Jarosław Kaczyński. Jak podkreślił, na razie mamy do czynienia z zawiadomieniem o przestępstwie i "nic więcej zrobić nie można".

Z całą pewnością zostaną zastosowane najdalej idące, możliwe w świetle przepisów statutowych działania. Będziemy zważali na to, czy tego rodzaju standardy będą stosowane wobec pana ministra Sławomira Nowaka, który nadal jest szefem regionu - zauważył Kaczyński.

Graś: CBA to profesjonalna, apolityczna służba

CBA rzetelnie i profesjonalnie wykonuje swoją pracę, to CBA i prokuratura podejmują decyzje w tych sprawach, jeśli chodzi o oświadczenia majątkowe. Wiemy tylko tyle, że wątpliwości CBA zostały przekazane do prokuratury, teraz rolą prokuratury jest wyjaśnienie, czy rzeczywiście są wątpliwości w tej sprawie. To prokuratura będzie podejmować decyzje - skomentował sprawę rzecznik rządu Paweł Graś.
 
Rzecznik rządu był pytany, czy nie jest to zaskakujący zbieg okoliczności, iż najpierw CBA zatrzymało kilkanaście osób w związku z korupcją m.in. w Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA oraz w MSZ, a teraz CBA informuje prokuraturę o nieprawidłowościach w oświadczeniach majątkowych Hofmana. Nie widzę tutaj jakiegoś większego zbiegu okoliczności, zawsze coś się z czymś kojarzy, coś jest czymś przykrywane, zawsze jest jakieś następstwo zdarzeń. Właściwie do każdego faktu pojawiającego się w przestrzeni publicznej można dorobić dowolną teorię - jeśli komuś wszystko ze wszystkim się kojarzy, to tak bywa. Ja jestem spokojny, bo wiem i jestem co do tego przekonany, że CBA pod wodzą Pawła Wojtunika, to dobra, profesjonalna i przede wszystkim apolityczna służba - mówił Graś.

Transakcje dotyczyły osób spoza rodziny

Jak ustalił reporter RMF FM Roman Osica, z zawiadomienia CBA do prokuratury wynika, że podczas kontroli oświadczeń majątkowych posła PiS agenci CBA znaleźli niezgłoszone do skarbówki przelewy, które wpływały na konto Hofmana. Jak nieoficjalnie dowiedział się nasz dziennikarz, chodzi o transakcje na kwotę około stu tysięcy złotych.

Z nieoficjalnych ustaleń Romana Osicy wynika, że transakcje te pochodziły z innych niż rodzinne kręgów. Zainteresowało to CBA - tym bardziej, że sumy takie powinny zostać zgłoszone fiskusowi.

Zawiadomienie ws. posła Hofmana trafiło początkowo do Prokuratury Rejonowej w Kaliszu, ale dwa dni temu przekazano je do Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

O zawiadomieniu poinformowany został także Prokurator Generalny Andrzej Seremet.

Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński potwierdził w rozmowie z naszym reporterem, że Biuro skierowało do prokuratury zawiadomienie w sprawie Adama Hofmana. Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadziło kontrolę prawidłowości i przede wszystkim prawdziwości oświadczeń majątkowych złożonych przez pana posła. Postępowaniem objęto lata 2007-2012 i w związku z wynikami tej kontroli CBA przesłało już w poniedziałek do Prokuratury Rejonowej w Kaliszu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Biuro powiadomiło również o tym fakcie Prokuratora Generalnego - powiedział Dobrzyński. Nie chciał natomiast zdradzić żadnych szczegółów zawiadomienia.

(mpw)