Trzy pistolety, korpus karabinu maszynowego i inne części do broni krótkiej znaleziono u obywatela Rosji, który jechał pociągiem relacji Katowice - Gdynia. Mężczyzna został aresztowany na dwa miesiące. Według nieoficjalnych informacji dziennikarzy RMF FM, Rosjanin mógł być członkiem międzynarodowej zorganizowanej grupy, która zajmuje się przemytem i handlem bronią.

Rosjanin został zatrzymany dwa dni temu przez Straż Graniczną w pociągu dalekobieżnym relacji Katowice - Gdynia. Funkcjonariusze podczas przeszukania znaleźli u niego 3 pistolety, szkielet karabinu maszynowego, części broni krótkiej oraz amunicję ćwiczebną i alarmową.

Mężczyzna wpadł, bo zachowywał się nerwowo i miał nietypowy bagaż - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada.

Rosjaninowi postawiono zarzut nielegalnego posiadania broni palnej, za co grozi kara do ośmiu lat więzienia. 

Śledztwo na wniosek słupskiej prokuratury prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

ABW nie wyklucza żadnej hipotezy: od działalności terrorystycznej, przez badanie związków zatrzymanego z działaniami zbrojnymi na wschodzie Ukrainy. Jednak  - według informacji RMF FM - na razie wiodący jest wątek kryminalny. Po pierwsze mogło chodzić o przemyt broni. Po drugie - nie jest wykluczone, że Rosjanin zaopatrywał w broń grupy przestępcze w naszym kraju.

(pj)