Darmowe drinki, breloczki, perfumy, a nawet przejażdżki statkiem po Sekwanie – to wszystko – z okazji Dnia Niepodległości w Stanach Zjednoczonych - czeka dziś na Amerykanów w Paryżu.

Władze Paryża są coraz bardziej zaniepokojone spadkiem liczby turystów zza Atlantyku i chcą przekonać urlopowiczów z USA, że mimo dyplomatycznego konfliktu między Paryżem a Waszyngtonem w sprawie Iraku, Francuzi czekają na nich z otwartymi ramionami, uśmiechem i upominkami. Złośliwi mówią, że przede wszystkim czekają na ich dolary, których ostatnio mniej trafia do Francji. Posłuchaj relacji paryskiego korespondenta RMF Marka Gładysza:

Do Paryża na pewno nie przyleci dziś prezydent USA. George W. Bush odwiedzi żołnierzy w bazie lotniczej w Dayton w Ohio, by uczcić wraz z nimi Dzień Niepodległości oraz setną rocznicę pierwszego lotu samolotowego. Po wizycie w bazie prezydent wróci do Waszyngtonu, by w niedzielę wziąć udział w przyjęciu zorganizowanym przez pierwszą damę z okazji 57. urodzin męża. W Waszyngtonie z okazji Dnia Niepodległości będzie można zobaczyć pokaz fajerwerków.

13:35