Co najmniej dwadzieścia osób zginęło w potężnym wybuchu, który zniszczył blok mieszkalny na jednym z osiedli w Moskwie. Według ekip ratowniczych, pod gruzami może być jeszcze od osiemdziesięciu do stu ludzi. Do szpitali trafło ponad sześćdziesięciu rannych.

Choć mówi się, że przyczyną eksplozji mógł być ulatniający się gaz, nie jest to jedyna teoria. Bardzo poważnie traktuje się także wersję, że był to zamach terrorystyczny.

A. Zaucha