Lubelski sąd unieważnił ubiegłoroczne wybory na burmistrza Łęcznej i nakazał ponowne liczenie głosów. Zdaniem sądu, który zajął się wyborczą skargą przegranego kandydata, jedna z komisji obwodowych popełniła błędy przy liczeniu głosów.

Sąd nie miał najmniejszej wątpliwości. Komisja dokonując ponownego przeliczenia głosów naruszyła zasadę równości wyrażoną w ustawie Ordynacja wyborcza. Jak podkreślał przewodniczący składu orzekającego - głosy uznane przez komisję za nieważne były ważne.

A więc wyborcze oszustwo – mówi z nieukrywaną satysfakcję przegrany. Fałszerstwo wyborcze, które cały czas mówiłem. Ma miejsce zafałszowanie. I nic więcej. Raczej paranoja - ripostuje ten, który po raz 3 straci fotel burmistrza i wcale nie małą pensję.

Kabaret trwa dalej – mówi. Nie kabaret, a prawda. Sprawiedliwości stało się zadość – odbija piłeczkę jego adwersarz.

Jeśli się orzeczenie uprawomocni, będzie liczenie czwarte.

21:35