Setki tysięcy złotych zarobiła firma z Białej Podlaskiej, która gaz do kuchennych butli sprzedawała jako paliwo. Policja znalazła urządzenia służące do przepompowywania gazu z domowych butli do cystern.

Firma zarabiała na różnicy w akcyzie. Ta na gaz do butli domowych jest niższa, różnica na tonie wynosi prawie 700 złotych. Na jednej cysternie przestępcy mieli na czysto 4 tys. złotych. Sprawą zajęła się prokuratura.

Przedsiębiorca, oprócz zarzutów dotyczących złamania przepisów celnych i skarbowych, może zostać oskarżony o stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego. Urządzenia z których korzystał nie posiadały atestu i stwarzały realne zagrożenie wybuchem.