Puszki po piwie, plastykowe opakowania po napojach, szklane butelki po alkoholu – to typowy widok w bardzo wielu lasach w Polsce. Są jednak ludzie, którzy na taki stan rzeczy kategorycznie się nie godzą.

Pan Wojciech z gospodarstwa agroturystycznego w Wilimowie koło Olsztyna zaprotestował. Przydrożne drzewo obwiesił różnego rodzaju śmieciami. Przytwierdził też tablicę, na której napisał: „Czy my Polacy musimy wstydzić się za siebie?\"

Wstydze się za nich, za ten bałagan, który jest przy tych drogach - mówi. A ludzie wyrzucają wszystko, od drobnych śmieci, po stare meble i urządzenia gospodarstwa domowego. W lasach można znaleźć nawet pozostałości po budowach czy remontach.