Najnowsze obserwacje teleskopu kosmicznego Hubble'a pozwoliły na najdokładniejsze do tej pory badania słynnej Mgławicy Pierścienia. Na ich podstawie, astronomowie Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i NASA opracowali trójwymiarowy model obiektu, którego zdjęcia są jednymi z najpopularniejszych znanych nam obrazów kosmicznych.

Mgławica Pierścienia, widoczna w gwiazdozbiorze Lutni, to jedna z najbardziej typowych mgławic planetarnych, powstających z zewnętrznych warstw gwiazdy, gwałtownie rozszerzających się po tym, jak po zakończeniu reakcji jądrowej, jej centrum zapada się i tworzy tak zwanego białego karła.

Mgławica jest jasna, względnie bliska Ziemi, oddalona od nas o nieco ponad 2 tysiące lat świetlnych, dlatego już dawno zwróciła uwagę astronomów. Odkryto ją już pod koniec XVIII wieku. Dopiero jednak teraz, po uwzględnieniu danych z obserwacji teleskopów z Ziemi i kosmicznego teleskopu Hubble'a udało się lepiej poznać jej strukturę.

Z Ziemi mgławica wydaje się eliptycznym pierścieniem. W rzeczywistości jednak przypomina pączka, wypełnionego w środku materiałem o niższej gęstości, w kształcie piłki do rugby, ustawionej długą osią symetrii niemal dokładnie w naszym kierunku. Niebieski blask tego środkowego obszaru to wynik bombardowania gazowego helu promieniowaniem ultrafioletowym, emitowanym przez centralnie ułożonego białego karła.

Średnica Mgławicy Pierścienia sięga roku świetlnego, a jej materia rozszerza się z prędkością blisko 70 tysiecy kilometrów na godzinę. Potwierdzono to, porównując zdjęcia wykonane przez teleskop Hubble'a w 1998 roku i obecnie.