Mieszkańcy Chwaszczyna koło Trójmiasta są przerażeni planami budowy aż dwóch dróg szybkiego ruchu, które mają przeciąć budowane osiedla domów jednorodzinnych. Władze gminy twierdzą jednak, że droga musi powstać.

Chwaszczynianie twierdzą, że gdy kupowali działki i budowali domy nikt ich nie uprzedzał o planach tak gwałtownego rozwoju dróg. Całe nowe osiedle, które jest tworzone i planowane znajdzie się w tak zwanej strefie śmierci - mówią.

Propozycja przebiegu nowej trasy została przedłożona przez Generalną Inspekcję Dróg Krajowych i Autostrad – tłumaczą się władze. Co ciekawe, w tym samym miejscu zaplanowano wielki węzeł komunikacyjny i osiedle mieszkaniowe. Jestem za tym, żeby trasa jak najmniej przeszkadzała mieszkańcom, ale by była ona na terenie gminy - mówi burmistrz.