Operator koparki potrącił jadącego ulicą rowerzystę, a później po nim przejechał. Zatrzymał się dopiero po przejechaniu stu metrów.

Jak ustaliła policja 55-letni mężczyzna był trzeźwy. Sprawą zajmie się prokurator. Wciąż nie wiadomo kim był rowerzysta. Wiadomo jedynie, że miał około 30 lat. W rozmowie z reporterem Radia RMF FM Michałem Musiałem powiedział, że po prostu nie zauważył rowerzysty:

10:45