Do połowy grudnia warszawska prokuratura ma ustalić, czy zarzuty wobec Marka Ungiera, szefa gabinetu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, rzeczywiście się przedawniły.

Ungier jest podejrzewany o nieprawidłowości, dotyczące prowadzenia biura turystycznego „Juventur”, którego był dyrektorem. Śledztwo w tej sprawie zaczęło się prawie 10 lat temu.

A sam czyn został popełniony 12 lat temu. Od tego czasu zmienił się kodeks karny i trudno jednoznacznie powiedzieć, przepisy którego z kodeksów powinny być zastosowane w tym przypadku.

Szanse na postawienie Ungiera przed wymiarem sprawiedliwości są więc niewielkie i jeśli Ungier rzeczywiście popełnił jakieś przestępstwo, to dziś już raczej może spać spokojnie.