Trwają przesłuchania pracowników biurowca Thomson Reuters w Gdyni. Około godz. 19 doszło tam do poważnego incydentu, padły strzały. Pracownicy uciekali z biur. Zatrzymany został 30-letni obywatel Białorusi- dowiedział się dziennikarz RMF FM Kuba Kaługa.

Przesłuchiwani pracownicy udzielają sprzecznych informacji. Według nieoficjalnych informacji, strzały padły podczas próby zatrzymania uzbrojonego Bialorusina przez jednego z pracowników firmy. Interweniował, bo Białorusin miał straszyć bronią inne osoby pracujące w biurowcu. 

Policjanci o okolicznościach zdarzenia maja poinformować jutro. 

Dziennikarz RMF FM dowiedział się, że przesłuchanie 30-latka, który został przewieziony do gdyńskiej komendy, już się rozpoczęło. Zatrzymali go policjanci, którzy przyjechali tam na interwencję. Z ich strony nie padły strzały, w akcji zatrzymania nie brali też udziału antyterroryści.  

Według nieoficjalnych informacji dziennikarza RMF FM, mężczyzna miał być uzbrojony w pistolet Glock oraz broń długą.

(ph)