Na lotnisku Okęcie wylądował wczoraj samolot rejsowy z Madrytu, na pokładzie którego do kraju powrócił w kajdankach i pod eskortą Andrzej Z. znany jako „Słowik”, ostatni z tzw. zarządu Pruszkowa. Hiszpania zgodziła się na jego ekstradycję kilka dni temu.

„Słowik” został zatrzymany pod Walencją w październiku 2001 roku. Do tej pory ważyły się losy jego ekstradycji do Polski. Kilka dni temu rząd hiszpański wydał zgodę na powrót tego najbardziej poszukiwanego gangstera III RP.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego wspólnie z hiszpańską policją zaskoczyli „Słowika” nad ranem. Gangsterzy, bo oprócz Andrzeja Z. było tam jeszcze trzech innych podejrzanych, spali w luksusowej willi w Casa Guardia. Jedyną osobą, która stawiała opór podczas zatrzymania był właśnie „Słowik”.

Co ciekawe – Andrzej Z. dla niepoznaki zapuścił bardzo długą brodę. Policjanci ze specjalnej grupy „Enigma” ustalili miejsce pobytu „Słowika” za pomocą aparatury, która namierza osoby rozmawiające przez telefon komórkowy.

Operacja przejęcia Andrzeja Z. na lotnisku Okęcie przypominała filmy akcji: samolot, nie dojechawszy do rękawa, zatrzymał się na końcu pasa startowego, gdzie czekało już kilka policyjnych samochodów. „Słowik” w eskorcie antyterrorystów został umieszczony w opancerzonym vanie i później cała kolumna ruszyła przez bramę lotniska wojskowego. W samolocie podobno „Słowik” nie stwarzał żadnych problemów i zachowywał się spokojnie. Tylko tyle zgodziła się ujawnić policja.

„Słowika” po powrocie do kraju czeka z pewnością sporo nieprzyjemności. Dołączy do swoich kolegów, którzy odpowiadają przed sądem za kierowanie grupą o charakterze zbrojnym. Ponadto Andrzej Z. jest także oskarżony o wręczenie łapówki osobom z kancelarii byłego prezydenta Lecha Wałęsy za ułaskawienie. Zarzuca mu się także popełnienie wielu innych przestępstw, w tym kradzieże, handel narkotykami i wymuszenia.

Bez wątpienia jest to najgroźniejszy przestępca, jakiego ostatnio poszukiwała policja. Pozostanie jeszcze sprawdzian naszego wymiaru sprawiedliwości, czyli proces dowodowy.

Foto: Archiwum RMF

08:05