Najpierw niszczyli wszystko, co było w zasięgu ręki, a teraz sami to odnawiają i to z własnej woli – chodzi o chuliganach z Rzeszowa, którzy przeszli metamorfozę.

Na chuliganów podziałała najpierw męska twarda rozmowa, a potem obietnica. Stwierdzilśmy, że jak sobie zapracujemy, to się nam będzie coś należało i będziemy mieli klub - mów jeden z młodych ludzi.

Teraz, zamiast sprayem, pod okiem zawodowego malarza nawróceni chuligani machają pędzlem ku zadowoleniu wszystkich. Osiedle odwiedził reporter RMF Piotr Stabryła:

09:45