Rząd zasiądzie dziś do rokowań z importerami używanych samochodów. Importerzy chcą zmiany rozporządzenia ograniczającego sprowadzanie uszkodzonych aut do naszego kraju. Tymczasem już w piątek minister gospodarki Janusz Steinhoff zapowiedział, że nie rząd nie zezwoli na import "złomu samochodowego".

Do Polski - zgodnie z nowymi przepisami - nie można sprowadzać samochodów niezarejestrowanych i niezdolnych do ruchu. Rozmowy z rządem były warunkiem odblokowania przejść granicznych, które importerzy okupowali przez cztery dni - od wtorku do piątku. "Mimo, że nowy przepis obowiązuje już od marca, nadal nie ma jasnego określenia co to jest ‘odpad’. Na jednej granicy auto nim jest, na innej ten sam samochód może nim nie być" - mówi sieci RMF FM jeden z importerów Jacek Pietrzyk. Twierdzi on, że również importerzy zgadzają się z poglądem, iż Polska nie może być śmietniskiem samochodowym Europy. Ich zdaniem konieczne są przepisy zabraniające sprowadzania do Polski złomu, jednak to nie to samo co auto rozbite. Niektóre jeżdżące po naszych drogach samochody są tak wyeksploatowane, że to właśnie one powinny być, według Jacka Pietrzyka, uważane za złom.

foto Archiwum RMF FM

09:30